Podczas lipcowego zgrupowania adepci z Klubu Monsters mieli co robić od rana do wieczora. Treningi, wielokilometrowe marsze, zdobycie Nosala (!), Aquapark - to tylko część programu. „Angielski dla sportowców” motywował do nauki języka, pogadanka o Kornelu Makuszyńskim odświeżyła wiedzę literacką, zajęcia relaksacyjne uczyły pozytywnego myślenia, a rozmowy przy ognisku spajały grupę. Najważniejsi w tym wszystkim byli uczestnicy: energiczni, ambitni, zdyscyplinowani. Dzięki chłopaki!
Wykonanie: Adam Rychlik - Wytwórnia
Projektów Wartościowych , adamrychlik7@gmail.com